Nie myśl ciągle o sensie życia,
o tym co chcesz robić
i kim chcesz zostać w życiu,
ani o sukcesach….
Szkoda na to pięknych lat i nerwów.
Nic na siłę, porozkoszuj się
czasem po prostu życiem.
To nie jest wstyd, wstydem jest bycie
ciężarem dla innych i dla swoich
niespełnionych pragnień, które czekają, aż w końcu za nie się weźmiesz.
Wtedy nie będziesz myślał o tamtych
rzeczach,wcale i bardzo dobrze, bo dopiero zaczniesz naprawdę
mieć życie w garści.